Moje Podróże

 

 

Moja pasja podróżnicza rozpoczęła się jeszcze w szkole podstawowej, kiedy co roku wyjeżdzaliśmy na wycieczki klasowe. Na początku zwiedzaliśmy Polskę, a póżniej w czasach licealnych były to wypady za granicę. Zaszczepiona żyłka podróżnicza pozostała mi do dzisiaj.

Na początku były to wyjazdy w okoliczne tereny, a potem były one ciekawsze i dłuższe w:

-Góry Świętokrzyskie z wyjściem na Łysicę i przygoda z kozą która sie z nami zaprzyjaźniła,

-Tatry i ich niezapomniany widok w czerwcowe południe, kiedy lśnią w słońcu jakby były wykonane ze szkła

-Morze Bałtyckie gdzie zwiedziłam Gdańsk, Lębork, Słupsk, Kołobrzeg z pieknym molo i piaszczyta plażą. Oprócz wylegiwania sie na słonku dla urozmaicenia zorganizowaliśmy przejażdżkę specjalną kolejką do Trzebiatowa i jednocześnie kilkugodzinny pobyt w tym miasteczku. Niezwykłą atrakcją był zachód i wschód słońca. Nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć jak piekne są wschody i zachody słońca nad morzem.

- aglomerację Katowicką. Tam miałam okazje być m.in. na prezentacji w słynnym Chorzowskim planetarium i ZOO, gdzie skunksy i hieny wyraźnie dawały znać o swojej obecności.

- Lublin z Majdankiem-ogromny teren, który nieśmiertelnie oddaje dzieje historii i myślę każdy będąć tam skłania sie do refleksji nad specyfiką i brutalnością tamtych dni. Z resztą, podobną reakcję wywołuje wizyta w Muzeum w Oświęcimiu.

 

Zamek w Lublinie

 

Fotki z obozu w Majdanku                    Jedno z narzędzi tortur...piec                                                           

Mogę podzielić sie również wrażeniami z podróży zagranicznych. Zwiedziłam:

-Austrię, w tym Wiedeń z pięknym kwiecistym Parkiem Straussa i dostojną katedra Św. Stefana.Poza tym polecam wizytę na tzw. Praterze czyli ogromnym placu zabaw. Tam doskonale bawia sie nie tylko dzieci ale i dorośli :).A oto jedna z atrakcji czyli diabelskie koło tzw. Riesenrad

-Czechy, gdzie głównym punktem wycieczki była Praga z niezwykle ciekawym ratuszem, który zdobią liczne zegary oraz mostem Karola.Miałam szczęscie przebywać tam w sobotę, która jest dniem świątecznym w Judaiźmie, i widzieć paradę Żydów przez miasto. Poza tym jest tam tez doskonale zachowany cmetarz żydowki.

- Węgry z największym i najpiękniejszym miastem i jednocześnie stolicą w Budapeszcie. Historia Budapesztu sięga Budy- tzw. osady zbudowanej na miejscu grodu rzymskiego(Aquincum) i dawnej twierdzy  określanej kiedyś przez Klaudiusza Prometeusza:Peszt. Stad nazwa stolicy Węgier pochodzi z połaczenia dwóch nazw Budy i Pesztu. Łącznikiem Budy i Pesztu jest most Elżbiety, choć prawdą jest ze pierwotnym był przepiękny most Łańcuchowy ozdobiony lwami. Budapeszt nocą jest mocno oświetlony co daje mu wiele uroku, najlepszy widok na miasto jest z góry Jana.

-najwieksze miasta Litwy:Wilno, Kowno, Troki oraz cmentarz na Rossie, gdzie leży serce Piłsudskiego i jego matka. We Wilnie na szczególną uwagę zasługuje katedra i góra trzech krzyży, w Kownie-ratusz i zamek, a w Trokach ogromny zamek księcia Witolda na wyspie Jeziora Galve.

 Zamek w Trokach                            Ołtarz na Ostrej Bramie we Wilnie    

 

Kolejne fotki prezentują Ratusz w Kownie z piękna iglicą  i Katedrę we Wilnie nocą

Dla porównania wrzuciłam fotkę ratusza we Wilnie. Jakie jest Wasze odczucie.Który ładniejszy? Prawda, że pod względem architektonicznym większa wartość przedstawia ratusz w Kownie.

 

- Włochy a w nich między innymi Rzym, Wenecję, Pompeje skąd widać nieujarzmiony Wezuwiusz, Castia, Asyż, Lanciano. Niesamowite wrażenie wywarła na mnie wyspa Capri z ogromna piaszczystą plażą przy Adriatyku i cudowną roślinnością. Tam fikusy(grunoliściaste i Beniamina) osiągają wysokość ponad 2 m. W Polsce niestety możemy je wyhodować jedynie w domowych warunkach. 

- Ukrainę z Lwowem, Zbarażem, Chocimiem, Krzemieńcem, Kamieńcem Podolskim i Poczajowem. Wycieczka miał charakter czysto historyczny. Lwów zachwyca swą architekturą (budynek Opery i uniwersytetu). Niedzielne popołudnia lwowianie licznie spędzają na placu obok opery, gdzie panowie moga podarowac swoim paniom piękną różę lub jakiś słodki upominek. Nie jest to trudne bo mogą je kupić od spacerujących z koszami i balowo ubranych sprzedawczyń. Krzemieniec to miasto rodzinne Juliusza Słowackiego. Istnieje tam muzeum Słowackiego, Liceum do którego uczęszczał i kościół. Na uwagę zasługuje budynek Szkoły Muzycznej, który jest bardzo zniszczony i dyrektor szkoły bezskutecznie usiłuje pozyskać środki finansowe na jego renowację. W Kamieńcu Podolskim nie sposób nie być na twierdzy na którą prowadzi most przez rzeke Smotrycz-lewy dopływ Dniestru. W 1672 r. w podczas najazdu turków i w trakcie ewakuacji zamku nastąpił wybuch w wyniku którego zginął tam płk.Jerzy Wołodyjowski. W trakcie  pobytu w Kamieńcumiałam okazję widziec jak miejscowi ludzie bawią sie na przyjęciu weselnym i muszę powiedzieć ze bardzo zachwyciła mnie muzyka w stylu kozackim. W Poczajowie znajduje się niezwykły kompleks cerkwi. Kompleks jest otoczony murami i wchodzi sie tam przez specjalną bramę. Kobiety obowiazuje strój typu "siostra zakonna" czyli długa spódnica i chustka na głowie, które można wypożyczyć lub nabyć od miejscowych kupców.Poniżej Muzeum Słowackiego w Krzemieńcu i kompleks cerkwi w Poczajowie(ołtarz letni)

 

- Chorwację. Zwiedzanie tego kraju rozpoczęliśmy od strony pólnocnej:Zadar, Szybenik, Trogir, Split, Dubrownik i oczywiście stolica Zagrzeb. Oprócz tego nie sposób nie zwiedzić Jezior Plitwickich i Riwiery Makarskiej, które są niewzwykłym wytworem przyrody. Jeziora rozmieszczone sa od 1250 do 300 m. n. p.m. z pięknymi wodospadami(najwiekszy ma 74 m wysokosci) i kaskadami.ukrytymi w licznie rozwiniętej florze. Riwiera to kolejny piękny zakątek Chorwacji, gdzie góry skaliste schodzą się do samego morza. Na całej jej długości tj. ok. 60 km wystepuja plaże żwirowe i  jedna piaszczysta, którą Chorwaci wykonali specjalnie dla turystów. Riwiera swą nazwę zawdzięcza największej letniskowej miejscowości: Makarskiej. Największe portowe miasto Dalmacji-Split to miasto Cesarza Dioklecjana, który wybudował tam swój pałac wpisany na listę dziedzictwa UNESCO i świątynię Jowisza swego boga. Poniżej możecie zobaczyć jak rosną kapary-na budynkach i Lożę sędziowską w Trogirze.

A to fotografie poległych żołnierzy w czasie wojny w dawnej Jugosławi poczatkiem lat 90-ych-pomnik na ich cześć.

 

Narodowy produkt Chorwatów wydobywany z oceanu-naturalna gąbka wysokiej jakości. Chorwaci bardzo ja cenią;). Z resztą podobnie jak rakiję-40% alkohol. Mozna nabyć smakowy lub bezsmakowy. Smakowy wytwarza sie z róznego rodzaju owoców np.  fig ,ziół i miodu. W Chorwacji warto spróbować pieczonych jadalnych kasztanów, które w Polsce sa rzadkością.

  Pomnik na cześć turystów na Makarskiej i  Twierdza w Dubrowniku

 

Ze względu na skaliste ziemie i upalne lata Chorwaci stosują specjalne nawodnienie upraw roślin. Oto przykład:

 

Na koniec wycieczki po Chorwacji Plitwice i ich największy wodospad mierzący 74 m wysokości

- Tunezję z je specyficzną kulturą związaną z religią muzułmańską i pieknym krajobrazem.

Więcej fotosów  z podróży wraz z opisem znajduje się we Fotogalerii cms.malutka.webnode.com/fotogaleria/ . Zapraszam